Warto zaufać intuicji

Zaplanuj randkę ze swoją intuicją

Wielu z nas z pewnością ma za sobą doświadczenie, kiedy to zapalało się w głowie stado, pulsujących krwawoczerwonym światłem lampek ostrzegawczych, a i tak to ignorowaliśmy z różnych przyczyn.

Ileż to razy coś w głowie mówiło nam…nieeee, zostaw to…uciekaj gdzie pieprz rośnie…nic z tego nie będzie…
ale dla nas to było za mało, za mało aby się zatrzymać.

A znacie ten ucisk w brzuchu, albo gardle, kiedy czujecie że podejmujecie decyzję, która nie jest w zgodzie z Wami?

Każdą sytuację, która budzi choćby cień Twoich wątpliwości traktuj jak poligon pełen ukrytych min, pułapek, dołków.

Wachlarz zachowań w zależności, czy pozwolisz dojść do głosu intuicji, czy też nie, jest szeroki niczym horyzont rozciągający się nad Bałtykiem 🙂

Zatrzymaj się na chwilę

I tak na przykład :

  • zatrzymujesz się i jeśli to możliwe prosisz o mapę poligonu.
  • stajesz i rozglądasz się za kimś rozsądniejszym, z kim skonsultujesz swoje wątpliwości pozostając przy tym ufnym, że ta osoba ma dobre intencje.
  • siadasz, bierzesz oddech, zamykasz oczy i słuchasz tego co mówi Ci ciało… dobrze, abyś wyciągał/a wnioski 🙂
  • biegniesz w nadziei, że jakoś to będzie i nie wpadniesz w żadną pułapkę.
  • ruszasz z zamkniętymi oczami, ale z głęboką nadzieją, że nawet jak wpadniesz na minę, to jakoś to będzie.

Mogłabym tak jeszcze długo wymyślać różne alternatywy, bo w końcu ile osób, tyle pomysłów.
Nie o to jednak chodzi i nie na tym mi zależy.

W życiu chodzi o to, żeby wybrana droga, była zgodna z Twoimi wartościami. Zastanawiasz się teraz jakie są Twoje wartości? Przy najbliższej okazji, kiedy staniesz przed jakimś wyborem daj sobie chwilę czasu. Nie spiesz się z podejmowaniem decyzji.

Czas i tak mija… ale możesz coś dla siebie zrobić

Weź inny niż zwykle wdech. Zauważ to, że jest on inny.

Powiedz sobie głośno przed jaką decyzją, jakim wyzwaniem stoisz.

Zauważ co poczułaś/eś w ciele.

Co podpowiada Ci Twoja intuicja?

To co czujesz, to Twoja intuicja. Zazwyczaj nie dopuszczana do głosu, bo zawsze znajdzie się jakiś argument, aby nie dawać sobie przestrzeni do “pobycia w danej sytuacji”

Tylko zatrzymując się mówiąc UFAM SOBIE, pobudzisz Ją do coraz odważniejszego udziału w Twoim życiu.

Trzymajcie się razem, bo zaraz obok oddechu jest czymś, co jest zawsze przy Tobie.

Wróć do siebie.

Zaufaj sobie.

Nie wiesz jak to zrobić? Daj sobie pomóc.

Dodaj komentarz